Poniedziałek był pierwszym, pełnym emocji dniem tegorocznego Premier League Darts, podczas którego aż cztery z pięciu meczów skończyły się remisami! Co czeka nas 2. dnia I fazy turnieju?
Tuż przed rozpoczęciem Premier League Darts 2021 pojawiła się niewdzięczna informacja dotycząca jednego z faworytów rywalizacji, aktualnego mistrza świata, Gerwyna Price’a. Okazało się, że Walijczyk jest zakażony koronawirusem i z tego powodu nie mógł wziąć udziału w zmaganiach. Zastąpił go, na podstawie rankingu Order of Merit PDC, James Wade, czyli najwyżej sklasyfikowany zawodnik, który wcześniej nie uzyskał awansu, ani też nie otrzymał „dzikiej karty” od organizatorów uprawniającej go do grania w turnieju.
W pierwszym spotkaniu Wade, który na turniej do Milton Keynes dotarł niemal w ostatniej chwili, zmierzył się z Garym Andersonem. I był to jeden z czterech spotkań pierwszego dnia turnieju, który zakończył się remisem 6:6! To zupełnie niecodzienna sytuacja, która nigdy wcześniej w historii Premier League Darts nie miała miejsca i świadczy jedynie o tym, jak bardzo wyrównana rywalizacja czeka zarówno zawodników, jak i kibiców.
Wyniki 1. dnia Premier League Darts
- Nathan Aspinall – Glen Durrant 7:3
- Rob Cross – Jose de Sousa 6:6
- Peter Wright – Jonny Clayton 6:6
- James Wade – Gary Anderson 6:6
- Michael van Gerwen – Dimitri Van den Bergh 6:6
Poniżej przedstawiamy zestaw par i nasze typy na 2. dzień turnieju!
Gary Anderson vs. Jose de Sousa (godz. 20.10)
Obaj zawodnicy pierwszego dnia rywalizacji zdobyli po punkcie, ale lepiej – jeśli idzie o średnią – zaprezentował się Anderson. „Latający Szkot” rzucał średnio ponad 98 punktów na kolejkę, podczas gdy Portugalczyk odnotował średnią niespełna 92 punktów. Anderson musi jednak wyraźnie popracować nad kończącymi lotkami, jeżeli chce w dzisiejszym spotkaniu zainkasować trzy punkty. Co ciekawe, obaj panowie zmierzą się dopiero po raz pierwszy. Za zawodnikiem ze Szkocji na pewno przemawia doświadczenie. De Sousa z kolei ma już za sobą debiutancki mecz, w którym widać było zdenerwowanie. Teraz powinno być pod tym względem lepiej.
Nasz typ: 6:6.
Jonny Clayton vs. Glen Durrant (godz. 20.50)
Walijczyk po najlepszym meczu pierwszego dnia rywalizacji podzielił się punktami z Peterem Wrightem. Ale spośród wszystkich zawodników uzyskał w poniedziałek zdecydowanie najwyższą średnią punktową, która przekroczyła 105 punktów. To oznacza, że Clayton jest w formie i z obrońcą trofeum nie powinien mieć większych problemów. Tym bardziej, że Durrant słabo zaprezentował się pierwszego dnia rywalizacji i dla odmiany osiągnął najniższą średnią spośród wszystkich graczy – niecałe 88 punktów. Widać, że doświadczony Anglik jest daleki od dyspozycji, jaka w ubiegłym roku pozwoliła mu wygrać cały turniej.
Nasz typ: 7:3 Clayton.
Dimitri Van den Bergh vs. Nathan Aspinall (godz. 21.30)
Zawodnik z Belgii w premierowym meczu w turnieju pokazał klasę. Walczył jak równy z równym z największym, pod nieobecność Price’a, faworytem całych zmagań. Był nawet bliski sprawienia niespodzianki, bo prowadził 6:5 i tylko jeden wygrany leg dzielił go od zwycięstwa. Kolejny raz najmłodszy z uczestników Premier League pokazał, że nie na darmo nazywa się go największą przyszłością tej dyscypliny sportu. Aspinall z kolei nie musiał w meczu ze słabym Durrantem pokazywać swych najlepszych umiejętności. Wygrał bardzo pewnie i został liderem rywalizacji, ale zdecydowanym faworytem dzisiejszego spotkania nie będzie.
Nasz typ: 7:5 Van den Bergh.
Michael van Gerwen vs. Peter Wright (godz. 22.20)
To będzie starcie zawodników, którzy już noszą miano legend darta. Mają na swoim koncie m.in. tytuły mistrzów świata. Pierwszego dnia turnieju obaj pokazali dobrą dyspozycję. Wright w starciu z Claytonem punktował na poziomie ponad 101 punktów i miał fenomenalną skuteczność kończących lotek, która kształtowała na poziomie 100 procent! Oznacza to, że sześć razy podchodził do tarczy zamierzając trafić podwójną wartość i ani raz się nie pomylił. Van Gerwen w tym elemencie był dużo słabszy (43 procent), ale punktował na podobnym poziomie, co jego dzisiejszy rywal. W historii rywalizacji obu panów meczów było co niemiara, bo aż 82. 62 spotkania padły łupem zawodnika z Holandii.
Nasz typ: 6:6.
James Wade vs. Rob Cross (godz. 23.00)
Wade, który na turniej dotarł w zastępstwie za Price’a, pokazał w pierwszym spotkaniu niezłą dyspozycję. Rzucił aż sześć maksów, czyli z trzech lotek trafiał 180 punktów. Na pewno dużym atutem angielskiego zawodnika w starciu z rodakiem będzie doświadczenie. James Wade zna smak triumfu w Premier League, bo turniej wygrał w 2009 roku i był to jeden z pierwszych dużych sukcesów w jego długiej i owocnej karierze. Cross w pierwszym spotkaniu również rzucił sześć maksów. Zanosi się zatem na pojedynek dwóch zawodników, którzy lubią trafiać w 180 punktów. A takie mecze są z kolei uwielbiane przez kibiców.
Nasz typ: 7:5 Wade.
? Sprawdź kursy na Premier League Darts 2021! Odbierz bonusy bukmacherskie i typuj darts w STS!