To już drugi rok z rzędu, kiedy najlepsi kierowcy na świecie będą ścigać się na turecki torze Istanbul Park. Przed rokiem triumfował tu Lewis Hamilton, czy Anglik powtórzy ten wyczyn w nadchodzącym Grand Prix Turcji?
Sezon Formuły 1 wkracza w decydujący moment. Coraz bliżej finałowych rozstrzygnięć i za kilkanaście tygodni dowiemy się, kto zgranie tytuł mistrza w trwającym sezonie. Grand Prix Turcji będzie kolejnym rozdziałem zażartej walki pomiędzy Lewisem Hamiltonem a Maxem Verstappenem.
Grand Prix Turcji 2021. Typy bukmacherskie
Max Verstappen wygra wyścig | Tak (1.80) | Przy potencjalnej karze dla Lewisa Hamiltona, Holender wyrasta na głównego faworyta GP Turcji. | |
Które miejsce zajmie Valttierri Bottas? | 1-3 (2.15) | Bolidy Mercedesa dobrze spisują się w Turcji i Fin może dojechać do mety w pierwszej trójce. | |
Które miejsce zajmie Lando Norris? | 1-6 (1.60) | Ostatnia, dobra forma brytyjskiego kierowcy może dać mu wysoką pozycję w trakcie tureckiego wyścigu. | |
Czy pojazd bezpieczeństwa wyjedzie na tor? | Tak (1.40) | Kierowcy będą prowadzić ze sobą zaciętą walkę i bardzo możliwe, że potrzebna będzie neutralizacja wyścigu. |
Vestappen faworytem
Grand Prix Turcji zapowiada się niezwykle pasjonująco. Biorąc pod uwagę ostatnią formę wyścigową, można wnioskować, że faworytem jest Lewis Hamilton. Okazuje się jednak, że stawianie na zwycięstwo Hamiltona (2.50) jest bardzo ryzykowne. W kuluarach mówi się, że Mercedes zdecyduje się na wymianę jednostki napędowej w bolidzie Brytyjczyka. Oznacza to, że wskutek kary, zostanie zepchnięty na ostatnie miejsce startowe w wyścigu, niezależnie od wyniku w kwalifikacjach. Hamilton potrafi robić rzeczy niezwykłe i na pewno przedrze się z ostatniego miejsca na czołowe miejsca, ale zwycięstwo wówczas jest mało prawdopodobne.
Głównym pretendentem do wygranej jest Max Verstappen. Holender w poprzednim wyścigu miał wymieniony silnik i teraz może ścigać się ze świeżą jednostką napędową, dającą mu sporą przewagę nad resztą stawki. Kurs na zwycięstwo holenderskiego kierowcy w barwach Red Bulla wydaje się bardzo dobrą opcją na Grand Prix Turcji. Warto też zastanowić się nad zakładem jego wygranej w sesji kwalifikacyjnej. W tym przypadku kurs na to zdarzenie to 1.90.
„Pewniaki” na podium?
Nie można także skreślać Valtteriego Bottasa, dla którego to ostatnie wyścigi w barwach Mercedesa. On również w ostatnim tygodniu miał wymieniany silnik. Biorąc pod uwagę korzystny profil toru dla bolidów Mercedesa, Fin może powalczyć o wysokie miejsca w tym wyścigu. O zwycięstwo będzie trudno (6.50), ale podium wydaje się w zasięgu ręki fińskiego kierowcy.
Pozostając przy walce o podium, warto też zwrócić uwagę na Sergio Pereza. Meksykanin jest w dobrej formie i daje Red Bullowi niezły zastrzyk punktowy. Sezon zbliża się ku końcowi i walka z Mercedesem jest na ostatniej prostej. Red Bull będzie musiał przykręcić tempo, aby odrobić stratę do Mercedesa i wyprzedzić go w klasyfikacji konstruktorów. To w dużej mierze zależy od Pereza, który w każdym z pozostałych wyścigów musi zajmować czołowe miejsca. Rok temu Perez zajął tu miejsca na podium i w tym roku może również powtórzyć ten wynik. Kurs na to, że dojedzie w pierwszej trójce to 4.00.
Norris znów namiesza w stawce?
Lando Norris w ostatnim czasie robi furorę na torach F1. Brytyjczyk na torze w Rosji był o krok od wygranej, jednak wskutek błędnie obranej strategii źle dobrał opony względem warunków atmosferycznych i wylądował poza podium. Pomijając ten fakt, w pozostałych sesjach Norris spisywał się rewelacyjnie, zdobywając nawet pole position. Kierowca McLarena znów może namieszać w stawce i bardzo możliwe, że uda mu się dowieźć wysoką pozycję na metę. To młody i wciąż niedoświadczony kierowca, któremu zdarzają się błędy. Pierwsza szóstka w nadchodzącym wyniku wydaje się w jego zasięgu, jednak odważniejszą opcją byłoby postawienie na podium kierowcy w barwach McLarena.
Samochód bezpieczeństwa w Turcji?
Istanbul Park pozwala na wiele kierowcom. Nitka toru sprzyja w wyprzedzaniu i można spodziewać się, że będziemy świadkami zażartej walki w stawce wyścigu. Idzie to w parze z licznymi kolizjami czy wypadnięciami z trasy, dlatego istnieje spore prawdopodobieństwo neutralizacji wyścigu i wyjechania z boksu samochodu bezpieczeństwa. Analitycy bukmacherscy również na to wskazują i ustawili na to zdarzenie kurs 1.40.
?️ Sprawdź kursy na Formułę 1! Odbierz bonusy bukmacherskie i typuj faworytów!
Czytaj także: Jak obstawiać F1? Niezbędnik typera

Pandemia pomogła Turkom
Od blisko dziesięciu lat turecki wyścig zniknął z kalendarza Formuły 1. Na taką decyzję składało się kilka powodów, jednak dzięki pandemii koronawirusa Grand Prix Turcji powróciło do Królowej Motorsportu. FIA wskutek odwołania wielu wyścigów musiała zapełnić terminarz i Grand Prix Turcji okazało się jedną z dostępnych alternatyw.
Wyścig w 2020 roku został przeprowadzony bez żadnych problemów i kierowcy bardzo chwalili tor Istambulk Park, dzięki czemu i w tym roku Turcja znalazła swoje miejsce w F1. W ubiegłym roku zabrakło kibiców na trybunach, jednak w tym roku organizatorzy spodziewają się blisko 150 tysięcy fanów na obiekcie położonym w azjatyckiej części Stambułu. Tor znajduje się blisko lotniska i jest świetnie połączony z infrastrukturą komunikacyjną miasta, dlatego GP Turcji może cieszyć się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony fanów najszybszych aut świata.
Szybki tor ze sporymi możliwościami
Tor Istambul Park jest jednym z najszybszych torów w kalendarzu Formuły 1. Tor charakteryzuje między innymi duża różnica wzniesień. Kierowcy porównują go do austriackiego toru RedBull Ring. Znakiem szczególnym nitki toru w Stambule jest jej szerokości, która wynosi od 14,5 do 22 metrów. Dzięki temu kierowcy mają bardzo dużo miejsca na wyprzedzanie i manewr ten jest często stosowany przez zawodników startujących w wyścigu.
Popularny na tym torze jest słynny Zakręt nr 8, w którym pojazdy zmieniają kierunek jazdy o 180 stopni. Odcinek składa się z kilku segmentów, który znacząco utrudnia jazdę kierowcom, jednak przy obecnych możliwościach silnikowych oraz aerodynamicznych, bolidy pokonują ten zakręt w zawrotnej prędkości 270 km/h!
Kierowcy w minionym roku bardzo chwalili wysoką jakość asfaltu, który został zmieniony specjalnie pod wyścigi Formuły 1. Zużycie opon na tym torze jest średnie, podobnie ma się to w przypadku hamulców. Ostatni wyścig pokazał, że zawodnicy nie szczędzą swoich maszyn i odważnie jeżdżą na tureckim torze, wykorzystując sporo miejsc do wyprzedzania. Tutaj nie ma miejsca na nudę.
Zwycięzcy Grand Prix Turcji
Grand Prix w ubiegłym roku powróciło po blisko dziesięcioletniej przerwy do Grand Prix. W pierwszej dekadzie tego wieku rozegrano kilka wyścigów na Istambul Park i tor dopiero zakorzenia się w Formule 1. Ubiegłoroczny wyścig wygrał Lewis Hamilton, co ciekawe Anglik wygrywał tu również 10 lat temu, gdy reprezentował barwy McLarena.
- 2006 – Felipe Massa (Ferrari)
- 2007 – Felipe Massa (Ferrari)
- 2008 – Felipe Massa (Ferrari)
- 2009 – Jenson Button (Brawn GP)
- 2010 – Lewis Hamilton (McLaren)
- 2011 – Sebastian Vettel (Red Bull)
- 2020 – Lewis Hamilton (Mercedes)
Najwięcej zwycięstw na tym torze zanotował Felipe Massa, który trzykrotnie z rzędu wygrywał na tym obiekcie. Pierwszym zwycięzcą w Grand Prix Turcji był Kimi Raikkonen w 2005 roku. W tym roku Fin również pojawi się w stawce pożegnalnego dla siebie sezonu w Formule 1.
Trzy wygrane Massy sprawiają też, że Ferrari ma najwięcej zwycięstw na tym torze ze wszystkich zespołów startujących w F1. Kierowcy McLarena zwyciężali tu dwukrotnie. Po jednej wygranej mają Mercedes, Brawn GP a także Red Bull.
Kiedy odbędzie się Grand Prix Turcji 2021
Godzina: 15:00