W środę dość niespodziewanie siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokonali w Hali Azoty ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle w pierwszym meczu finałowym PlusLigi. Jeśli w niedzielę u siebie wygrają po raz drugi – zostaną mistrzami Polski. Jeśli nie, do rozstrzygnięcia potrzebny będzie trzeci mecz. Przedstawiamy naszą analizę bukmacherską.
Finał PlusLigi (drugi mecz): Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Kiedy i gdzie odbędzie się mecz?
- Niedziela, 18 kwietnia, godz. 17:30
- HWS (Jastrzębie-Zdrój)
Transmisja telewizyjna
- Polsat Sport
Jastrzębski Węgiel vs. ZAKSA. Przebieg pierwszego spotkania finałowego
Pierwszy set meczu w Kędzierzynie-Koźlu nie zapowiadał sensacji, bowiem ZAKSA wygrała go nawet łatwiej niż można było się spodziewać. W przerwie środkowy jastrzębian Jurij Gladyr w głośnych słowach (a właściwie to krzykiem) próbował zmobilizować kolegów do lepszej gry, ale początek drugiej partii nie wskazywał, aby miało to przynieść pożądany efekt. Ten przyniosła dopiero zmiana, której dokonał trener „Pomarańczowych” Andrea Gardini przy stanie 12:9 dla ZAKS-y. Nieskutecznego w ataku Mohameda Al Hachdadiego zastąpił Jakub Bucki, który wcześniej zazwyczaj był wpuszczany na boisko tylko zadaniowo – na zagrywkę, bardzo skutecznie zresztą. Bucki już jednak w półfinałowym meczu z VERVĄ Warszawa pokazał, że jest z niego pożytek także w ataku. To samo zrobił w drugim secie meczu z ZAKS-ą i w rezultacie Jastrzębski Węgiel wyrównał stan meczu na 1:1.
To był przełomowy moment spotkania. W dwóch kolejnych setach jastrzębianie prowadzili już od początku do końca, mając sytuację pod pełną kontrolą. Trener kędzierzynian Nikola Grbić dokonywał zmian, chcąc odmienić losy meczu. Mającego wyraźnie słabszy dzień Aleksandra Śliwkę zastąpił Dominikiem Depowskim. Do gry wprowadzony został także Piotr Łukasik, a nawet Paweł Zatorski, który po kontuzji pleców dopiero dzień przed meczem wrócił do treningów. Nic nie pomogło. „Pomarańczowi” byli na fali i grali coraz lepiej, a prym w ich szeregach wiedli zwłaszcza Yacine Louati i Tomasz Fornal (po 16 punktów). Ten drugi wybrany został MVP meczu.
Wynik pierwszego meczu finałowego (14.04.2021)
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:16, 23:25, 19:25, 21:25)
W ten sposób, w najważniejszym momencie sezonu, Jastrzębski Węgiel po raz pierwszy pokonał ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle, po wcześniejszych trzech porażkach. Dwa mecze fazy zasadniczej PlusLigi wygrali bowiem mistrzowie Polski: 30 września 3:1 w Kędzierzynie-Koźlu i takim samym stosunkiem setów 13 grudnia w Jastrzębiu-Zdroju. W finale Pucharu Polski 14 marca również lepsi okazali się kędzierzynianie, którzy wygrali 3:0.
Jastrzębski Węgiel vs ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Typy bukmacherskie
Czy jastrzębian stać będzie w niedzielę na ponowne wzniesienie się na wyżyny swoich umiejętności i powtórne pokonanie najlepszej obecnie polskiej drużyny siatkarskiej? Jeśli tak by się stało, po 17 latach zdobędą po raz drugi w historii mistrzostwo Polski. Jeśli jednak rewanżowy mecz wygra ZAKSA, o wszystkim rozstrzygnie trzecie spotkanie, które odbędzie się w Kędzierzynie-Koźlu w środę 21 kwietnia.
Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji finałowej faworytem była ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która prezentuje się lepiej zarówno w porównaniu historycznych dokonań, jak i wyników osiąganych w obecnym sezonie. Przypomnijmy, kędzierzynianie ośmiokrotnie zdobywali mistrzostwo Polski i są aktualnymi obrońcami tytułu. Jastrzębianie po raz ostatni (i jedyny jak dotąd) w PlusLidze triumfowali w 2004 roku. W kończącym się sezonie 2020/2021 ZAKSA zdobyła już Superpuchar Polski, Puchar Polski i awansowała do finału Ligi Mistrzów po wyeliminowaniu takich potęg, jak: Cucine Lube Civitanova i Zenit Kazań. Jastrzębski Węgiel fazę zasadniczą obecnego sezonu PlusLigi zakończył na drugim miejscu, z Superpucharu Polski odpadł w półfinale, a w finale Pucharu Polski przegrał z… ZAKS-ą. Jedynie z Ligi Mistrzów „Pomarańczowych” nie wyeliminowali rywale, a… koronawirus.
Ale właśnie to, że pomimo licznych zakażeń w zespole i sztabie oraz innych kłopotów kadrowo-organizacyjnych (m.in. zmiana trenera) Jastrzębski Węgiel znalazł się w finale PlusLigi, świadczy o sile tej drużyny. Największym jej atutem jest szeroka i wyrównana kadra, czyli dokładnie to, czego brakuje zespołowi z Kędzierzyna-Koźla. Trener Nikola Grbić praktycznie przez cały sezon, w którym ZAKSA gra do końca na wielu frontach, korzysta z żelaznej pierwszej szóstki, wprowadzając tylko sporadyczne taktyczne zmiany zadaniowe. Trudno nie odnieść wrażenia, że w końcówce rozgrywek odbija się to na formie liderów. Bohaterowie są po prostu zmęczeni. Czy na tyle, aby stracić tytuł mistrzów Polski? O tym przekonamy się już w niedzielę albo w środę.
Według kursów ustanowionych w zakładach bukmacherskich STS, walką o mistrzostwo Polski będziemy się jednak emocjonować dłużej, czyli do środy. Faworytem niedzielnego spotkania w Jastrzębiu-Zdroju jest bowiem ZAKSA – kurs na jej zwycięstwo to 1.42, przy 2.90 na gospodarzy. Przy typowaniu dokładnego wyniku najmniej zarobimy, gdy odgadniemy rezultat 3:0 dla kędzierzynian – kurs 3.15. Najwięcej wpadnie do kieszeni przy trafnym obstawieniu wyniku 3:0 dla jastrzębian – kurs 11.00.
? Sprawdź kursy na siatkówkę w STS! Odbierz kod promocyjny i typuj wyniki!
Wszystkie kursy aktualne na dzień 16.04.2021.
Adam Pisula