Niemiecka Bundesliga jako pierwsza z topowych lig europejskich wznowi rozgrywki po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa. Już w najbliższy weekend rozegrana zostanie 26. kolejka, której hitem powinny być słynne derby Zagłębia Ruhry, czyli spotkanie Borussii Dortmund z Schalke 04 Gelsenkirchen.
Bundesliga wraca, ale bez publiczności
Ostatni ligowy mecz odbył się w Niemczech 11 marca. Borussia M’gladbach pokonała 1. FC Koeln 2:1, ale triumfu tego nie mogli na stadionie oglądać kibice, bowiem już wtedy rozpoczął się proces „zamrażania” sportu na niemal całym świecie. W przypadku Bundesligi to „zamrożenie” trwać będzie dokładnie 66 dni, bo do soboty 16 maja. Władze Niemieckiej Ligi Piłkarskiej (DFL) wraz z władzami państwowymi wszystko dobrze zaplanowały i póki co wszystko przebiega zgodnie z planem. Już w kwietniu większość drużyn otrzymała zgodę na podjęcie treningów w małych grupach, przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności. Piłkarze i całe sztaby szkoleniowe były w tym czasie testowane na obecność koronawirusa aż trzy razy w tygodniu. 6 maja niemiecki rząd zdecydował, że nie ma już żadnych przeciwwskazań do tego, aby Bundesliga wznowiła rozgrywki. Po konsultacjach z klubami DFL postanowiła, że sezon zostanie wznowiony w sobotę 16 maja, a wszystkie mecze będą się odbywały bez udziału publiczności.
Do końca sezonu Bundesligi pozostało dziewięć kolejek. Niemiecka Liga Piłkarska przedstawiła dokładny terminarz, który zakłada zakończenie rozgrywek 27 czerwca.
- 26. KOLEJKA (16-18 maja)
- 27. KOLEJKA (22-24 maja)
- 28. KOLEJKA (26-27 maja)
- 29. KOLEJKA (29 maja – 1 czerwca)
- 30. KOLEJKA (5-8 czerwca)
- 31. KOLEJKA (12-14 czerwca)
- 32. KOLEJKA (16-17 czerwca)
- 33. KOLEJKA (20 czerwca)
- 34. KOLEJKA (27 czerwca)
Telewizyjny weekend z Bundesligą

Wznowienie Bundesligi bez udziału publiczności na pewno nie jest dobrą informacją dla tych kibiców, którzy chcieliby podziwiać piłkarzy z trybun stadionu, ale… jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Jest to z pewnością znakomita wiadomość dla milionów fanów piłki nożnej, którym mogły się już znudzić powtórki meczów wydobytych z telewizyjnych archiwów. Szczególnie polscy kibice będą usatysfakcjonowani, gdyż zapowiada nam się telewizyjny weekend pod znakiem Bundesligi. Stacje Eleven Sport i Canal+ Sport stanęły bowiem na wysokości zadania i pokażą prawie wszystkie mecze 26. kolejki. Oto jak wygląda jej terminarz z uwzględnieniem transmisji telewizyjnych:
Sobota, 16 maja 2020
- Fortuna Düsseldorf – SC Paderborn, godz. 15:30, Eleven Sports 4
- TSG Hoffenheim – Hertha BSC, godz. 15:30, Eleven Sports 2
- RB Lipsk – SC Freiburg, godz. 15:30, Eleven Sports 3
- Borussia Dortmund – FC Schalke 04, godz. 15:30, Eleven Sports 1
- FC Augsburg – VfL Wolfsburg, godz. 15:30
- Eintracht Frankfurt – Borussia Moenchengladbach, godz. 18:30, CANAL+ SPORT
Niedziela, 17 maja 2020
- 1. FC Koeln – FSV Mainz 05, godz. 15:30, Eleven Sports 1
- Union Berlin – Bayern Monachium, godz. 18:00, CANAL+ SPORT
Poniedziałek, 18 maja 2020
- Werder Brema – Bayer 04 Leverkusen, godz. 20:30, CANAL+ SPORT
Piszczek zagra w sobotę?
Najciekawiej z tego zestawu zapowiada się sobotnie spotkanie na Signal Iduna Park w Dortmundzie, gdzie miejscowa Borussia podejmie Schalke 04 Gelsenkirchen. Derby Zagłębia Ruhry mają wielki prestiż nie tylko ze względu na starcie lokalnych rywali. Obydwie drużyny to czołowe siły niemieckiej Bundesligi. W dwóch poprzednich sezonach zdobywały tytuły wicemistrzowskie. Schalke ustąpiło pola tylko Bayernowi Monachium w sezonie 2017/2018, BVB w ostatniej kampanii. Lokalni rywale dortmundczyków bardzo się zresztą do tego przyczynili, pokonując 27 kwietnia 2019 roku Borussię 4:2 na Signal Iduna Park. Przypomnijmy, że ostatecznie drużyna z Dortmundu przegrała z Bayernem walkę o mistrzowski tytuł tylko o 2 punkty, a dla ekipy z Gelsenkirchen był to fatalny sezon, który zakończyła na czternastym miejscu w tabeli. Jak widać, w starciach tych zespołów aktualna forma i pozycja w tabeli nie mają większego znaczenia.
Z kronikarskiego obowiązku i z uwagi na długą przerwę w rozgrywkach przypomnijmy jednak, że w obecnym sezonie wyżej stoją akcje Borussii Dortmund. Zajmuje ona drugie miejsce w tabeli z czternastoma punktami przewagi nad szóstym Schalke 04. Z ośmiu tegorocznych meczów Bundesligi BVB wygrało siedem, a tylko raz przegrało. Drużyna z Gelsenkirchen tylko jeden tegoroczny mecz ligi niemieckiej wygrała, notując cztery remisy i trzy porażki. To, co może niepokoić kibiców Borussii to plaga kontuzji w ich ulubionym zespole. W sobotę najprawdopodobniej nie zagrają kontuzjowani: Marco Reus, Emre Can, Axel Witsel, Dan-Axel Zagadou. Pod dużym znakiem zapytania stoi też występ Achrafa Hakimiego, Mario Goetze i Marcela Schmelzera, a Jadon Sancho nie jest jeszcze całkowicie gotowy do powrotu do gry. Rosną więc szanse na występ w podstawowym składzie Łukasza Piszczka i jest to kolejna dobra wiadomość dla polskich kibiców.
Lewandowski kontra Gikiewicz w Berlinie?
Niewątpliwie następną dobrą wiadomością dla fanów piłki nożnej znad Wisły jest bardzo prawdopodobne starcie na boisku dwóch Polaków w Berlinie. W niedzielę miejscowy 1. FC Union, którego bramkarzem jest Rafał Gikiewicz będzie podejmował Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie. Gikiewicz jest jednym z wyróżniających się bramkarzy w Bundeslidze, a Lewandowski notuje jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy sezon w karierze. Z 25 golami lideruje klasyfikacji strzelców, a koronowirusowa przerwa przysłużyła mu się jak mało któremu piłkarzowi, bowiem mógł spokojnie wyleczyć kontuzję.
Adam Pisula
Sprawdź kursy na mecze Bundesligi! ⚽