Jeśli Węgry myślą jeszcze o awansie na mistrzostwa świata, muszą za wszelką cenę ugrać coś z Anglią. Łatwo jednak o to nie będzie. W ostatnim meczu tych zespołów Brytyjczycy kompletnie zdominowali Madziarów i pokonali ich 4:0. Przewaga jakości jest po stronie gospodarzy, ale goście zrobią wszystko, aby wywieźć z Wembley chociaż punkt. Czy uda im się ta sztuka? Sprawdź nasze typy!
W skrócie:
- We wrześniowym spotkaniu tych zespołów w Budapeszcie Anglicy wygrali 4:0. Gole zdobyli wówczas: Raheem Sterling, Harry Kane, Harry Maguire i Declan Rice
- Węgry walczą z Polską i Albanią o zajęcie drugiego, barażowego miejsca w eliminacjach do Mistrzostw Świata w Katarze, ale są w najgorszej z nich wszystkich sytuacji
- Ostatni raz Madziarzy pokonali „Synów Albionu” w 1962 roku
- Gospodarze są oczywistym faworytem tego meczu
Anglia vs Węgry. Kursy i typy bukmacherskie
Czy Anglia wygra przewagą przynajmniej 3 goli? | Tak (2,44) | W wyjazdowym spotkaniu Anglia pokonała Węgry 4:0, więc tym razem może być podobnie. | ||
Czy Węgrzy zdobędą bramkę? | Nie (1,51) | Madziarzy przegrali w tym roku 3 mecze, zawsze do zera. | ||
Czy do przerwy będzie remis? | Tak (2,80), Nie (1,35) | Anglicy zremisowali pierwszą połowę w 6 z ostatnich 10 meczów u siebie. Stało się tak również w pierwszym – wyjazdowym – spotkaniu z Węgrami. | ||
W której połowie padnie więcej goli? | W drugiej (2,00) | W pierwszym spotkaniu Węgrzy wytrzymywali napór Anglików do 55. minuty, kiedy zmęczenie zaczęło dawać o sobie znać, a Madziarzy zaczęli popełniać błędy w obronie. W 32 minuty padły 4 gole. |
Podczas niedawnych mistrzostw Europy Węgrzy dorobili się przydomka pogromcy gigantów. Trafili do grupy śmierci, gdzie mocno postawili się zarówno Portugalii, jak i Francji oraz Niemcom. Niewiele brakowało, aby Madziarzy awansowali do dalszej fazy, ale ostatecznie odpadli, zostawiając jednak świetne wrażenie (mimo tylko 2 punktów na koncie).
Tego elementu waleczności brakowało w pierwszym meczu z Anglią, kiedy Brytyjczycy całkowicie kontrolowali spotkanie, czekając na pomyłki rywala. Te zaczęły się przytrafiać jak grzyby po deszczu, w związku z czym finaliści Euro 2020 wygrali gładko 4:0. Teraz zagrają u siebie, będą jeszcze groźniejsi. Jeśli ktoś chce stawiać na zwycięzcę tego meczu, niech typuje Anglię, ale tylko z jakimś handicapem. Inaczej się nie opłaca.
Wątpliwe jest w ogóle to, czy Węgrzy strzelą jakiegoś gola. Pewnie będą chcieli wyciągnąć wnioski z poprzedniego spotkania, ale będzie o to trudno. Tam nie udało się im stworzyć właściwie żadnego zagrożenia, a w każdym mecz tego roku, w jakim przegrywali (Portugalia, Albania, Anglia), nigdy nie zdobyli bramki.
Trudno więc przypuszczać, żeby tym razem coś się zmieniło, choć niewykluczone jest, że „Synowie Albionu” nie będą się przesadnie przemęczać. Może być tak, jak w Budapeszcie, gdzie do przerwy Węgry broniły się dzielnie i dowiozły wynik 0:0.
Z tego też powodu należy rozpatrywać, że więcej goli padnie w drugiej połowie meczu. Taka już przypadłość futbolu, że gdy jakaś drużyna przez cały czas zaciekle się broni – a tak zapewne będą grać Madziarzy – to z czasem zaczyna im brakować sił. Kontrolujący mecz gigant zaczyna wtedy wykorzystywać pomyłki rywala i zdobywa gole. Anglicy słyną z takiej gry, ponieważ oni preferują cierpliwość. Nie szarżują tempa i z tego też powodu należy spodziewać się, że więcej bramek padnie w drugiej połowie spotkania na Wembley.
⚽ Sprawdź kursy na eliminacje do Mistrzostw Świata w piłce nożnej! Odbierz bonusy bukmacherskie i typuj swoich faworytów!
*Kursy aktualne na dzień 8.10.2021
Przypuszczalne składy
Anglia
Jordan Pickford (Everton) – Kyle Walker (Manchester City), John Stones (Manchester City), Tyrone Mings (Aston Villa), Luke Shaw (Manchester City) – Declan Rice (West Ham United), Jordan Henderson (Liverpool) – Bukayo Saka (Arsenal), Mason Mount (Chelsea), Jack Grealish (Manchester City) – Harry Kane (Tottenham)
Trener Gareth Southgate
Skład Anglików będzie zapewne znacznie różnił się w porównaniu z tym, który wybiegnie na wcześniejszy mecz z Andorą. Na Węgrów Gareth Southgate rzuci zapewne swoich najlepszych piłkarzy, chociaż wśród nich nie będzie etatowego w ostatnim czasie reprezentanta, pomocnika Leeds Kalvina Phillipsa. 25-latek nie pojechał na zgrupowanie z powodu urazu łydki.
Węgry
Peter Gulacsi (RB Lipsk) – Loic Nego (Fehervar), Endre Botka (Ferencvarosi), Willi Orban (RB Lipsk), Attila Szalai (Fenerbahce), Attila Fiola (Fehervar) – Andras Schaefer (Dunajska Streda), Laszlo Kleinheisler (Osijek) – Dominik Szoboszlai (RB Lipsk) – Roland Sallai (Freiburg), Daniel Sallói (Sporting Kansas City)
Trener Marco Rossi (Włochy)
Goście tego meczu będą musieli poradzić sobie z jednym poważnym ubytkiem. Chodzi o brak napastnika, lidera i kapitana zespołu, czyli Adama Szalaia. W spotkaniu z Anglią ten piłkarz zapewne i tak nie miałby wielu okazji strzeleckich. Oprócz aspektów czysto sportowych jest on niezwykle ważną postacią węgierskiej szatni, kimś w rodzaju mentalnego przywódcy.
Marco Rossi będzie więc musiał poszukać innych rozwiązań. Pomóc w rozpracowaniu Anglików spróbuje na pewno trójka z niemieckiego RB Lipsk – Peter Gulacsi, Dominik Szoboszlai oraz Willi Orban, jeśli przeziębienie nie będzie dawać się mu we znaki. Należy pamiętać, że Węgry w sobotę zagrają jeszcze z solidną Albanią.
Anglia – Węgry. Jak przebiegało pierwsze spotkanie?
2 września na Puskas Arenie w Budapeszcie zgromadziło się blisko 60 tysięcy osób. Gromko dopingowali oni Węgrów, którzy jednak nie mieli nic do gadania w meczu z Anglikami. Goście w pełni kontrolowali spotkanie, ale byli przy tym dość niemrawi w ataku i nie potrafili stworzyć realnego zagrożenia. Gospodarze z kolei próbowali raz na jakiś czas wyprowadzić jakąś kontrę, ale nie przynosiło to absolutnie żadnych skutków.
Węgry dotrwały do 55. minuty. Wtedy to błąd skutkujący golem dla rywala popełnił Willi Orban. Lider defensywy nie popisał się, podobnie zresztą jak później Peter Gulacsi, który mylił się przy kolejnych brytyjskich bramkach.
Trzeba jednak oddać golkiperowi, że 2 bardzo groźne sytuacje udało mu się zatrzymać. Nie zmienia to jednak faktu, że duet z Lipska w dużym stopniu przyczynił się do wysokiej porażki, ponieważ „Synowie Albionu” wygrali aż 4:0. Pod angielską bramką z kolei nie działo się prawie nic. Gole dla zwycięzców zdobyli wówczas Raheem Sterling, Harry Kane, Harry Maguire i Declan Rice.
Czy Węgry mają szanse na wygraną?
Gdzie i kiedy odbędzie się mecz Anglia vs Węgry?
Wembley (Londyn)