UFC wraca do Europy! Po raz ostatni gala największej organizacji mieszanych sztuk walki gościła w Europie w marcu bieżącego roku w Londynie. Teraz ponownie przyszedł czas na stolicę Wielkiej Brytanii! Kto 23 lipca wejdzie do oktagonu i kto wyjdzie z niego zwycięsko? Sprawdź analizę i typy bukmacherskie!
Karta walk UFC w Londynie. Typy bukmacherskie
Nikogo nie powinno dziwić, że podczas głównej karty walk lipcowej gali UFC Fight Night w Londynie zobaczymy wielu Brytyjczyków. Co ciekawe, tylko w jednym spośród sześciu pojedynków nie wystąpi nikt spod brytyjskiej flagi. Poniżej przedstawiamy zestawienia tworzące główną kartę walk UFC w Londynie, a także typy bukmacherskie na to wydarzenie:
- 120,2kg: Curtis Blaydes (16-3, 1 NC) vs Tom Aspinall (12-2)
- 83,9 kg: Jack Hermansson (22-7) vs Chris Curtis (29-8)
- 70,3 kg: Paddy Pimblett (18-3) vs Jordan Leavitt (10-1)
- 93 kg: Nikita Krylov (27-9) vs Alexander Gustafsson (18-7)
- 56,7 kg: Molly Mccann (12-4) vs Hannah Goldy (6-2)
- 93 kg: Paul Craig (16-4-1) vs Volkan Oezdemir (17-6)
Najgłośniejszymi nazwiskami są z pewnością tacy zawodnicy jak Tom Aspinall, Darren Till czy Paddy Pimblett. W swoich najbliższych bataliach nie będą oni mieli jednak łatwego zadania.
Curtis Blaydes vs Tom Aspinall
Tom Aspinall zwycięży | 1,70 | Anglik nie przegrał od maja 2016 roku. Ponadto wszystkich swoich rywali, z którymi wygrał kończył przed czasem. |
Walka wieczoru zbliżającej się wielkimi krokami gali UFC stolicy Zjednoczonego Królestwa zapowiada się naprawdę bardzo elektryzująco! Zmierzy się ze sobą bowiem dwóch zawodników, którzy znajdują się w czołówce kategorii ciężkiej. Wysoce prawdopodobnym jest, że zwycięzca tego zestawienia w niedalekiej przyszłości stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrzowskiego. Starcie to może być zatem nieformalnym eliminatorem do walki o pas. Obu zawodników utożsamianych jest z potężnym uderzeniem, o czym świadczyć mogą ich statystyki dotyczące nokautów. Blaydes aż 11 z 16 swoich zwycięstw odnotowywał przed czasem właśnie wskutek nokautu. Aspinall w ten sposób z kolei kończył swoich rywali aż 9 razy w swoich 12 wygranych. Warto także podkreślić, że Aspinall jeszcze nigdy nie pozwolił rozstrzygnąć o swoim triumfie sędziom – kiedy wygrywał, to zawsze przed czasem poprzez nokaut bądź poddanie rywala. Między innymi dlatego to właśnie dlatego Anglik z polskimi korzeniami jest faworytem w tej walce. Uważamy, że to Aspinall zwycięży i jego ręka powędruję w górę.
Jack Hermansson vs Chris Curtis
Chris Curtis zwycięży | 1,80 | Curtis znajduje się ostatnio w fenomenalnej formie. |
Pierwotnie Jack Hermansson miał skrzyżować rękawice z Darrenem Tillem. Anglik jednak na niespełna miesiąc przed galą wycofał się z pojedynku z powodu problemów zdrowotnych. Włodarze UFC długo nie zwlekali ze znalezieniem zastępstwa, wskutek czego w klatce naprzeciw Jacka Hermanssona stanie Chris Curtis. W takich okolicznościach dojdzie do starcia zawodników, którzy sąsiadują ze sobą w rankingu kategorii średniej (Hermansson jest ósmy, a Curtis dziewiąty). Nadchodząca walka zapowiada się dość wyrównanie. Obydwaj zawodnicy są bardzo doświadczeni. Warto jednak podkreślić, że Curtis może pochwalić się trwającą serią aż ośmiu wygranych z rzędu, podczas gdy Hermansson ostatnio prezentował formę w kratkę. Amerykanin natomiast może nie być aż tak wypoczęty jak swój przeciwnik – swoją ostatnią batalię stoczył niecały miesiąc temu.
Paddy Pimblett vs Jordan Leavitt
Paddy Pimblett zwycięży | 1,40 | Anglik ma większe doświadczenie i jest ostatnio w znakomitej formie. |
Paddy Pimblet ostatnimi czasy robi w oktagonie prawdziwą furorę. Anglik o bardzo rozpoznawalnej fryzurze zaliczył debiut w UFC dopiero we wrześniu 2021 roku, a już zdążył zapewnić sobie sympatię wielu sympatyków mieszanych sztuk walki. „The Baddy” w swoich dwóch walkach dla amerykańskiego giganta dwukrotnie kończył swoich rywali w pierwszej rundzie. W Londynie jednak skrzyżuje rękawice z naprawdę solidnym oponentem, który tylko raz w karierze doznał goryczy porażki. Jordan Leavitt jest specjalistą od poddań, gdyż dokładnie 60% swoich triumfów odnosił w ten sposób. Pomimo to, Paddy Pimblett w naszych oczach jest zawodnikiem lepszym i to on według nas wygra 23 lipca.
Czytaj także:
- Sprawdź typy na UFC i KSW!
Nikita Krylov vs Alexander Gustafsson
Nikita Krylov zwycięży | 1,52 | Ukrainiec ma większe doświadczenie i regularnie walczy, podczas gdy jego rywal wraca po dwuletniej przerwie. |
Jedyna walka podczas londyńskiej gali UFC, w której do klatki nie wejdzie nikt o brytyjskim paszporcie. Konfrontacja Krylova z Gustafssonem to zestawienie dwóch weteranów MMA. Krylov bowiem w całej swojej karierze stoczył ponad 35 pojedynków, a Gustaffson trzykrotnie próbował swoich sił w walkach mistrzowskich. Szwedowi jednak ani razu nie udało się sięgnąć po mistrzowskie trofeum. Walka z Krylovem będzie dla niego stanowić powrót po dwuletniej przerwie, a także po trzech porażkach z rzędu. Ukrainiec z kolei po raz ostatni do oktagonu UFC wchodził właśnie w Londynie, w marcu tego roku. Naszym zdaniem to duże doświadczenie i systematyczność toczenia walk sprawią, że Krylov zwycięży.
Molly McCann vs Hannah Goldy
McCann zwycięży | 1,25 | Brytyjka jest o wiele bardziej doświadczona od swojej rywalki |
Molly McCann jest uważana za największa faworytkę na karcie głównej gali UFC w Londynie. Zawodniczka z Liverpoolu ma dokładnie dwukrotnie więcej stoczonych walk od swojej najbliższej oponentki. Ponadto w przeszłości krzyżowała rękawice z naprawdę czołowymi zawodniczkami takimi jak na przykład Ariane Lipski czy Taila Santos. Naszym zdaniem McCann nie da szans swojej rywalce.
Paul Craig vs Volkan Oezdemir
Paul Craig zwycięży | 2,35 | Szkot jest w bardzo dobrej formie. Nie przegrał od sześciu pojedynków. |
Zestawienie tych dwóch zawodników zapowiada się naprawdę wyrównanie. Volkan Oezdemir posiada delikatnie większe doświadczenie od swojego rywala, a ponadto w przeszłości mierzył się z naprawdę uznanymi zawodnikami takimi jak chociażby Daniel Cormier czy Jiri Prochazka. Szwajcar znajduje się jednak na fali dwóch porażek z rzędu. Paul Craig ostatni raz przegrał z kolei ponad 3 lata temu i może pochwalić się passą czterech triumfów z rzędu. Godnym odnotowania jest również fakt, że Szkot aż 13 spośród swoich 16 triumfów odnotowywał wskutek poddania przeciwników. Naszym zdaniem to Brytyjczyk, który ostatnio znajduje się w bardzo dobrej formie, wygra ten pojedynek.
Sprawdź kursy na MMA w STS! Odbierz bonusy bukmacherskie i typuj faworytów!
Kursy aktualne na dzień 19.07