Polska – Hiszpania. Ostatni mecz Polaków na Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej.

Przed nami już ostatni mecz polskich szczypiornistów na tegorocznych Mistrzostwach Europy rozgrywanych na Słowacji i Węgrzech. W ostatnim meczu rundy zasadniczej w grupie 2 podopieczni Patryka Rombla zmierzą się z Hiszpanami, którzy muszą wygrać, aby zapewnić sobie awans do półfinału. Czy biało-czerwoni zdołają postawić się faworytom?

Polska – Hiszpania. Typy i kursy bukmacherskie

Dla Polaków będzie to ostatni mecz na tegorocznych Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej mężczyzn i będą chcieli zakończyć je z podniesionym czołem. Awans do rundy zasadniczej należy uznać za sukces młodej i wciąż mało doświadczonej reprezentacji Polski. Po drugiej stronie boiska staną faworyzowani Hiszpanie, którzy na tym turnieju przegrali tylko z Norwegami. Hiszpanie to aktualni brązowi medaliści igrzysk olimpijskich sprzed roku. Dla naszych rywali to bardzo ważny mecz. W przypadku zwycięstwa Hiszpanie zapewnią sobie awans do półfinału turnieju. To sprawia, że są zdecydowanymi faworytami wtorkowego meczu. 

Na tym turnieju w meczach Hiszpanów pada stosunkowo mało bramek. Wszystko za sprawą szczelnej defensywy i wyrównanej gry z innymi czołowymi drużynami Europy. Z drugiej strony, w spotkaniach ze słabszymi przeciwnikami Hiszpanie pozwalają sobie na większą swobodę w rozegraniu i rzucają więcej bramek. Osłabiona defensywa Polaków nie należy do najszczelniejszych na tym turnieju, dlatego w meczu tym powinny paść więcej niż 53 bramki. 

Zdaniem ekspertów i bukmacherów, zdecydowanym faworytem spotkania są Hiszpanie. Podrażnieni ostatnią porażką z Norwegią zawodnicy z półwyspu Iberyjskiego muszą pokonać Polaków, aby nie oglądając się na innych, awansować do półfinału. Wydaje się, że od początku meczu powinni oni narzucić własne tempo gry i zdominować biało-czerwonych. Polacy znajdują się w trudnej sytuacji, choć gra bez obciążenia psychicznego zawsze jest atutem. Mimo wszystko, to Hiszpanie powinni wygrać zarówno pierwszą połowę, jak i cały mecz. 

Runda zasadnicza Mistrzostw Europy pokazała, ile jeszcze brakuje podopiecznym Patryka Rombla do najlepszych drużyn w Europie. W tej fazie turnieju Polakom udało się zdobyć tylko punkt po remisie z Rosjanami, a w meczach z Norwegią i Szwecją byli zdecydowanie słabsi. Podobnego przebiegu gry spodziewamy się we wtorek, choć oczywiście, póki piłka w grze, to wszystko może się zdarzyć. Polaków stać na sprawienie sensacji, jednak będzie o to trudno w obliczu problemów kadrowych.

Faworytami starcia są Hiszpanie, których zwycięstwo oznaczono stawką 1.08. Kurs na zwycięstwo Polaków to 10.75. Ewentualny remis oznaczono stawką 20.00. 

? Sprawdź kursy na piłkę ręczną! Odbierz bonusy bukmacherskie i typuj faworytów!

Wszystkie kursy aktualne na dzień 24.01.2022.

W jakiej formie są zespoły?

Ostatnie mecze reprezentacji Polski

W ostatnich pięciu meczach reprezentanci Polski w piłce ręcznej odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Miało to miejsce w rundzie wstępnej Mistrzostw Europy, gdy w pokonanym polu Polacy pozostawili Białorusinów i zapewnili sobie awans do rundy zasadniczej. W ostatnim meczu zremisowaliśmy z Rosją, a ponadto przytrafiły się wyraźne porażki z Niemcami, Norwegami i Szwedami. Polacy nie są w najlepszej formie, a ostatnie mecze nie nastrajają optymistycznie przed starciem z Hiszpanami. 

Ostatnie mecze reprezentacji Hiszpanii

W zdecydowanie lepszej formie są reprezentanci Hiszpanii. Ostatnia porażka z Norwegami przerwała serię 10. zwycięstw z rzędu. Mimo wszystko Hiszpanie są w bardzo dobrej dyspozycji i to oni będą faworytami najbliższego meczu z Polakami. W ostatnich tygodniach Hiszpanie wygrywali m.in. z Rosją, Niemcami, Szwecją, Rumunią i Egiptem w meczu o brązowy medal igrzysk olimpijskich.

Polska – Hiszpania. Historia ostatnich pojedynków

Historia pojedynków pomiędzy oboma zespołami wskazuje na Hiszpanów, jako zdecydowanych faworytów. Wygrali oni z Polakami ostatnich 9 meczów, w tym m.in. na Mistrzostwach Świata przed rokiem. Ostatni raz biało-czerwoni wygrali z Hiszpanami w 2015 roku. Ostatnie dwa mecze były jednak wyrównane, a Polacy przegrywali dosłownie jedną bramką w ostatnich sekundach. Wydaje się jednak, że we wtorek na boisku możemy widzieć większą różnicę.