Reprezentanci Polski zakończyli już udział w pierwszym tegorocznym tenisowym turnieju wielkoszlemowym. Najlepszy wynik w Australian Open 2022 osiągnęła Iga Świątek. Półfinał singla pań to dla 20-letniej tenisistki z Raszyna także najlepsze osiągnięcie w karierze na kortach w Melbourne Park. Oto nasze podsumowanie występów wszystkich „Biało-Czerwonych” podczas australijskiego szlema.
Świątek w najlepszej czwórce Australian Open!
Z Igą Świątek przed rozpoczęciem Australian Open wiązaliśmy największe nadzieje. Uzasadnione, bo w końcu to ona została w singlu pań rozstawiona bardzo wysoko, z siódmym numerem, a w rankingu WTA była notowana na dziewiątym miejscu (już wiadomo, że po Australian Open Polka znacznie tę pozycję poprawi). Trzeba przyznać, że Iga Świątek nie zawiodła i dobrze wykorzystała szansę, jaką dało jej korzystne losowanie turniejowej drabinki.
Można wprawdzie – zgodnie z faktami – stwierdzić, że rywalki Polki na drodze do przegranego półfinału z Danielle Collins (30. WTA) nie były zbyt wysoko notowane: Harriet Dart (123. WTA), Rebecca Peterson (82. WTA), Daria Kasatkina (23. WTA), Sorana Cirstea (38. WTA) i Kaia Kanepi (115. WTA), ale też faktem jest, że kilka rozstawionych tenisistek odpadło z rywalizacji przegrywając z tej klasy rywalkami we wczesnych rundach Australian Open.
Iga Świątek, pomimo ciężkiej przeprawy zwłaszcza z Soraną Cirsteą i Kaią Kanepi, dotarła jednak aż do półfinału, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze w Australian Open. Dotychczas Polka uczestniczyła w tym turnieju trzy razy. W 2019 roku odpadła po drugiej rundzie, a w latach 2020-2021 po 1/8 finału. Postęp jest więc wyraźny i budzi nadzieje na przyszłość.
Linette w trzeciej rundzie debla
W turnieju singlowym Australian Open oprócz Igi Świątek Polskę reprezentowały jeszcze dwie tenisistki: Magda Linette (53. WTA) i Magdalena Fręch (102. WTA). Ta druga nie miała szczęścia w losowaniu, bo już w pierwszej rundzie trafiła na utytułowaną Rumunkę Simonę Halep (15. WTA) i mimo ambitnej postawy uległa jej po dwóch setach. Linette w pierwszej rundzie wyeliminowała Łotyszkę Anastasiję Sevastovą (71. WTA), ale w drugiej przegrała z Rosjanką Darią Kasatkiną (23. WTA).
Trzy polskie tenisistki zgłosiły się także do turnieju deblowego, choć każda w parze z reprezentantką innego kraju. Magda Linette w parze z Amerykanką Bernardą Perą dotarła do trzeciej rundy, w drugiej sprawiając niespodziankę pokonaniem rozstawionej z numerem czwartym australijsko-chińskiej pary: Samantha Stosur – Shuai Zhang. Polsko-amerykański duet był faworytem meczu trzeciej rundy, jednak para musiała uznać wyższość Rebecci Peterson ze Szwecji oraz Anastazji Potapowej z Rosji.
Alicja Rosolska, w parze z Japonką Nao Hibino, w pierwszej rundzie wyeliminowała amerykański duet: Ann Li – Alison Riske, ale w drugiej przegrały się z parą: słowacko-rosyjską: Viktoria Kuzmova – Vera Zvonareva. Na pierwszej rundzie swój występ w Australian Open zakończyła Katarzyna Piter, która wraz z Egipcjanką Mayar Sherif nie sprostała japońskiej parze: Eri Hozumi – Makoto Ninomiya.
Czytaj także:
- Jak obstawiać tenis ziemny? Ściągawka dla kibiców
- Sprawdź tenisowe typy!
- Australian Open 2022. Wielki Szlem w cieniu COVID-19?
Klątwa Hurkacza, postęp Majchrzaka
W turnieju singlowym panów mieliśmy dwóch reprezentantów Polski, ale tylko z jednym z nich wiązaliśmy nadzieje na przetrwanie do drugiego tygodnia rywalizacji w Australian Open. Mowa oczywiście o Hubercie Hurkaczu (11. ATP), który przystępował do gry jako tenisista rozstawiony z numerem 10. W pierwszej rundzie 24-letni wrocławianin pokonał 3:1 Białorusina Egora Gerasimova (106. ATP), ale w drugiej niespodziewanie uległ 0:3 Francuzowi Adrianowi Mannarino (69. ATP).
Wygląda na to, że nad Hubertem Hurkaczem ciąży na kortach w Melbourne Park klątwa drugiej rundy, bowiem w żadnym ze swoich czterech występów w Australian Open nie udało mu się pokonać tego szczebla turniejowej drabinki. Z kolei Kamil Majchrzak (107. ATP) drugą rundę osiągnął po raz pierwszy w karierze, więc w jego przypadku możemy mówić o postępie. 26-letni piotrkowianin w pierwszej rundzie wyeliminował po trzech setach Włocha Andreasa Seppiego (101. ATP), ale w następnym pojedynku musiał już uznać wyższość Australijczyka Alexa De Minaura (42. ATP).
Trzecim Polakiem na kortach w Melbourne Park był występujący w turnieju deblowym Australian Open Jan Zieliński. Jego przygoda w parze z Kazachem Alexandrem Bublikiem zakończyła się z kolei na pierwszej rundzie i porażce z amerykańsko-koreańskim duetem: Marcos Giron – Soonwoo Kwon.
? Sprawdź kursy na tenisa w STS!