Lato w pełni i czas na… pierwsze mecze polskich drużyn piłkarskich w międzynarodowych rozgrywkach. Kibice mają nadzieję, że nie będą to ostatnie spotkania w europejskich pucharach. Zawodnicy przekonują, że podstawy do optymizmu są.
Sparingi i transfery na plus
Na pierwszy ogień idzie mistrz Polski Piast Gliwice, wicemistrz Legia oraz czwarta drużyna ligi – Cracovia. Oba zespoły łączy to, że dokonały kilku sensownych transferów do drużyny. Gliwiczanie pozyskali na razie pięciu piłkarzy, podobnie jak ekipa z Krakowa. Mistrz Polski zaprezentował dobrą formę strzeleckim w ostatnim meczu sparingowym. Śląska drużyna ograła spadkowicza z Ekstraklasy, Miedź Legnica aż 7:1. – Czujemy się mocni. Drużyna jest praktycznie w niezmienionym składzie, doszło też kilku nowych zawodników. Prawie wszyscy zostali, więc nie powinno być problemów jeśli chodzi o zgranie. O przygotowanie fizyczne tym bardziej byłbym spokojny, zwłaszcza po takim sezonie – mówi pomocnik Piasta, Martin Konczkowski.
O Ligę Mistrzów z BATE Borysów
Gliwiczan na drodze do elitarnej Ligi Mistrzów już na samym starcie czeka bardzo trudna przeprawa, jaką będzie dwumecz z mistrzem Białorusi BATE Borysów. Rywal ze wschodu regularnie występuje w europejskich pucharach i pod względem doświadczenia i ogrania przebija polski zespół. Poza tym BATE jest w trakcie sezonu ligowego, a ostatnio prezentuje wysoką formę. Zespół z Borysowa jest liderem ligi białoruskiej i pokonał w prestiżowym meczu Dinamo Mińsk 2:1. – Nie patrzymy na komentarze, że BATE jest wyraźnym faworytem. Nasza postawa jest taka jak w całym mistrzowskim sezonie: skupiamy się tylko na najbliższym meczu – dodaje Martin Konczkowski. Pierwszy mecz pomiędzy BATE a Piastem odbędzie się w środę na Białorusi. Początek spotkania o godzinie 19.00 czasu polskiego.

Trener Cracovii optymistą
W swoje umiejętności i dobre przygotowanie wierzą także w Krakowie. Zespół „Pasów” rywalizować będzie z wicemistrzem Słowacji, DAC 1904 Dunajska Streda. Przeciwnicy latem znacząco się osłabili, tracąc m.in. obrońców na rzecz… Piasta Gliwice i Lecha Poznań. Z kolei krakowski zespół wydaje się być mocniejszy niż w poprzednim sezonie. Drużyna „Pasów” do europejskich pucharów przygotowywała się na zagranicznym obozie. – W Słowenii mieliśmy świetne warunki: bardzo dobre boisko, znakomite wyżywienie i bardzo silni sparingpartnerów, którzy pokazali nam co musimy poprawić – mówi trener Cracovii, Michał Probierz. Pierwszy mecz eliminacji Ligi Europy odbędzie się w czwartek, o godzinie 20.30. Rewanż w Krakowie będzie miał miejsce tydzień później.
Łatwa przeprawa Legii?
Teoretycznie najprostsze zadanie czeka wicemistrzów Polski. Legia Warszawa zagra w I rundzie eliminacji Ligi Europy z College Europa FC Pierwszy mecz odbędzie się 11 lipca na Victoria Stadium w Gibraltarze. Początek o 20.30. Warszawski zespół w próbie generalnej, czyli meczu sparingowym z Pogonią Siedlce wygrał 6:0. – Musimy być czujni, jeszcze przed wylotem na Gibraltar przeprowadzimy trening na boisku ze sztuczną trawą. Nie możemy lekceważyć tego przeciwnika – przyznaje trener Legii, Aleksandar Vuković. Ostatni z polskich pucharowiczów, czyli Lechia Gdańsk do rywalizacji przystąpi 25 lipca.