Już tylko dwa tygodnie pozostają do rozpoczęcia Hokejowej Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że najbardziej prestiżowe międzyklubowe rozgrywki w Europie wracają po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Teraz już raczej nic nie stoi na przeszkodzie, by zmagania się odbyły. Prezentujemy zestawienie najciekawszych meczów pierwszych dni rywalizacji!
Wkrótce 24 z 32 zespołów rozpocznie rywalizację. To drużyny występujące w mocniejszych grupach od A do F. Pozostałe osiem drużyn, z grup G i H, w tym przedstawiciel Polski, JKH GKS Jastrzębie, do walki przystąpi na początku września.
BK Mlada Boleslav vs. Froelunda HC. Hit na początek Champions Hockey League
Pierwsze spotkania Champions Hockey League zostaną rozegrane 26 sierpnia. I już na samym początku dojdzie do pasjonującego pojedynku, w którym czeska BK Mlada Boleslav podejmuje szwedzką Froelundę HC, czyli czterokrotnego triumfatora rozgrywek. Faworytem tego meczu są goście, choć drużyna zza naszej południowej granicy na pewno tanio skóry nie sprzeda.
Czesi chcą się pokazać
Dla Mladej Boleslav to dopiero druga szansa pokazania się w najbardziej elitarnych rozgrywkach na „Starym kontynencie” i podopieczni trenera Radima Rulika, czwarty zespół rozgrywek czeskiej ekstraligi poprzedniego sezonu, bardzo chce się pokazać. Dwa dni później Mlada Boleslav, również na własnym lodzie, zmierzy się z IFK Helsinki. Biorąc pod uwagę, że Froelunda jest poważnym faworytem do wygrania rywalizacji w tej grupie, mecz drużyn z Czech i Finlandii może okazać się kluczowy w walce o drugą lokatę dającą awans do ćwierćfinału.
Ocelarzi Trzyniec vs HC Fribourg-Gotteron
Inny z czeskich zespołów, który z racji bardzo bliskiej odległości miasta od polskiej granicy ma w naszym kraju wielu sympatyków, czyli Ocelarzi Trzyniec, fazę grupową Ligi Mistrzów w hokeju rozpocznie od dwóch spotkań na wyjeździe.
Najpierw, 27 sierpnia, „Stalownicy”, których zawodnikiem jest reprezentant Polski, Aron Chmielewski, zmierzą się z HC Fribourg-Gotteron, czyli drużyną ze Szwajcarii. Wydaje się, że czeska drużyna powinna być faworytem tego starcia, ale wcale tak być nie musi.
Szwajcarzy są groźni
Liga szwajcarska jest jedną z najlepszych w Europie, a w Lidze Mistrzów ma aż pięciu przedstawicieli, tyle samo co Szwedzi, a o dwa mniej od Czechów. Dwa dni po meczu z Friboiurgiem, Ocelarzi zmierzą w Szwecji z Leksands. Prócz dwóch wymienionych rywali Ocelarzi zagrają jeszcze ze Slovanem Bratysława. Trzeba przyznać, że grupa ta jest bardzo wyrównana i wszystkie drużyny mają szansę na awans do 1/8 finału.
„Grupa śmierci”. Walki w grupie E
Interesująco zapowiada się również walka grupie E. To jedyna grupa w stawce, w której znalazły się drużyny ze Szwecji, Finlandii, Szwajcarii i Niemiec, czyli z czterech najliczniej reprezentowanych lig w Champions Hockey League. W pierwszej kolejce rywalizacji Eisbaeren Berlin zmierzy się z Tapparą Tampere, a HC Lugano zagra ze Skellefteą. Każdy mecz i każdy zdobyty w tej grupie punkt będzie czymś na wagę złota, a wszystkie zespoły muszą być gotowe na walkę od samego początku.
Szwedzi faworytem
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że faworytem rywalizacji w tej grupie jest Skelleftea. To zespół, który potrafił w rozgrywkach Ligi Mistrzów dochodzić bardzo wysoko. W pierwszym sezonie, czyli 2014/15, ekipa z północnej Szwecji dotarła aż do półfinału, a w 2018 roku o jej sile przekonał się nasz GKS Tychy, który przegrał wysoko oba mecze: 1:8 i 2:6. Skelleftea, to półfinalista ostatnich rozgrywek szwedzkiej ekstraligi.
Drużyna ta nieznacznie przegrała batalię o awans do finału, a w rozgrywkach LM bierze już udział po raz szósty. Tylko trzy drużyny – Froelunda, Tappara, a także szwajcarski EV Zug, więcej razy rywalizowały o najważniejsze hokejowe trofeum na „Starym kontynencie”.
? Kursy na hokej na lodzie znajdziesz w STS! Odbierz bonusy bukmacherskie i typuj faworytów!