Po trzech latach przerwy powraca Grand Prix Kanady! Ostatni wyścig w Montrealu odbył się w 2019 roku i dopiero teraz odbędzie się kolejna edycja kanadyjskiego ścigania. Kto teraz będzie górą? Czy Red Bull potwierdzi swoją przewagę? Oto nasza zapowiedź zbliżającego się wyścigu w Formule 1!
W skrócie:
- Grand Prix Kanady powraca do kalendarza F1 po trzech latach przerwy
- Robert Kubica odniósł tu swoje jedyne zwycięstwo
- Zdecydowanym faworytem do zwycięstwa Grand Prix Kanady jest Max Verstappen. Kurs na zwycięstwo Holendra wynosi 1.80
Grand Prix Kanady. Typy bukmacherskie
Red Bull wygra wyścig | 1.40 | Bolidy Red Bulla są obecnie najlepsze w całej stawce. |
Charles Leclerc na podium | 2.10 | Monakijczyk będzie chciał powetować swoje niepowodzenie w GP Azerbejdżanu. |
George Russell na miejscu 1-6 | 1.50 | Kierowca Mercedesa w każdym wyścigu tego sezonu meldował się w pierwszej piątce. |
Charles Leclerc wygra kwalifikacje | 1.80 | W trwającym sezonie Leclerc wygrał 6 z 8 sesji kwalifikacyjnych. |
Osiem wyścigów już za nami i Red Bull wyklarował się na głównego pretendenta do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Bolidy z czerwonymi bykami są piekielnie mocne i swoimi osiągami przewyższają zarówno Ferrari jak i Mercedesa. Bardzo prawdopodobne, że Red Bull odniesie kolejne zwycięstwo z rzędu, tym razem w Kanadzie. Max Verstappen jest głównym faworytem, choć w ostatnim czasie Sergio Perez złapał wiatru w żagle i zaczął zdobywać bardzo dużo punktów, awansując na drugie miejsce w klasyfikacji. W kuluarach pojawiła się informacja, że zespół pozwoli Perezowi podjąć walkę z Verstappenem. Będziemy zaskoczeni, jeśli Red Bull nie wygra tego wyścigu.
Warto zainteresować się po raz kolejny zakładem, że George Russell dojedzie na linii mety z minimum szóstym wynikiem. W tym sezonie młody Anglik spisuje się naprawdę solidnie, zważając na to, w jakich problemach jest Mercedes. We wszystkich, dotychczasowych wyścigach Russell kończył w pierwszej piątce.
Co w Kanadzie pokaże Charles Leclerc? Monakijczyk wskutek awarii bolidu nie ukończył wyścigu w Azerbejdżanie, wskutek czego spadł w klasyfikacji kierowców na 3. miejsce. Monakijczyk będzie chciał odrobić straty i zaprezentuje maksimum możliwości. Uważamy, że kierowca Ferrari zakończy wyścig na podium i wcześniej wygra kwalifikacje. Jak do tej pory młody kierowca wygrał 6 z 8 sesji kwalifikacyjnych i rozpoczynał ściganie z pierwszego pola startowego. Jeśli Ferrari znów nie będzie awaryjne, Leclerc powinien odegrać czołową rolę w tym wyścigu.
🏎️ Sprawdź kursy na Formułę 1! Odbierz bonusy bukmacherskie i typuj faworytów!
Kursy aktualne na dzień 15.06
Powrót po trzech latach
Kanada powraca do kalendarza Formuły 1 po trzech latach. W 2020 roku Grand Prix Kanady nie odbyło się wskutek pandemii koronawirusa. Wyścig początkowo przełożono na inny termin, jednak sytuacja pandemiczna nie pozwoliła kierowcom ścigać się po torze w Montrealu.
Podobnie było w 2021 roku. Obostrzenia związane z pandemią wciąż były na tyle problematyczne, że Liberty Media (właściciel F1) postanowiło po raz kolejny odwołać Grand Prix Kanady. Ówczesne restrykcje uniemożliwiały kibicom wejście na trybuny. Warto dodać, że w poprzednich latach na Grand Prix Kanady pojawiało się blisko 100 tys. fanów na trybunach i wyścig F1 był jedną z największych atrakcji w Montrealu.
Przez brak kibiców na trybunach i wyłączoną sprzedaż biletów, organizatorzy nie mieli też środków na organizację Grand Prix. Mimo problemów Kanada będzie obecna w kalendarzu F1 przynajmniej do 2031 roku. Niedawno organizatorzy podpisali nową umowę, dzięki której najszybsze auta świata zawitają do Montrealu w następnych latach.
Wymagający tor
Circuit Gilles Villeneuve jest jednym z najbardziej wymagających torów w Formule 1 i wymaga od kierowców pełnego skupienia. Pętla toru wynosi nieco ponad 4300 metrów i posiada zarówno szybkie jak i wolne zakręty. Dużym wyzwaniem dla kierowców jest wyboista nawierzchnia toru, która potrafi być zdradliwa na kilku odcinkach. Mając na uwadze aktualną specyfikację bolidów i charakterystyczne podskakiwanie, kanadyjski asfalt może okazać się niezwykle problematyczny.
Ponadto bandy wokół toru znajdują się niezwykle blisko nawierzchni i bardzo często bolidy w trakcie wyścigu są rozbijane. Jedna z band na prostej startowej nosi nazwę „Ściany Mistrzów”. Aż 19 kierowców rozbiło swoje bolidy w tym miejscu. W zaszczytnym gronie znajdują się takie sławy jak Michael Schumacher, Jacques Villeneuve, Sebastian Vettel i Jenson Button.
Tor w Kanadzie jest szczególny dla polskich kibiców. To tutaj w 2008 roku Robert Kubica wygrał swoje pierwsze i jak dotąd jedyne Grand Prix w Formule 1. Rok wcześniej polski kierowca uległ na tym torze bardzo groźnemu wypadkowi. W momencie uderzenia w jedną z band, przeciążenie na jego bolid wyniosło aż 75G.
Zwycięzcy Grand Prix Kanady
W ostatnich latach na torze w Montrealu nie miał sobie równych Lewis Hamilton. Anglik wygrał ostatni wyścig w 2019 roku. W 2018 roku jego passę przerwał Sebastian Vettel, jednak trzy poprzednie wyścigi również padały łupem kierowcy Mercedesa.
- 2014 – Daniel Ricciardo (Red Bull)
- 2015 – Lewis Hamilton (Mercedes)
- 2016 – Lewis Hamilton (Mercedes)
- 2017 – Lewis Hamilton (Mercedes)
- 2018 – Sebastian Vettel (Ferrari)
- 2019 – Lewis Hamilton (Mercedes)
Najwięcej zwycięstw w Kanadzie zanotowali Lewis Hamilton oraz Michael Schumacher, obaj wygrywali na tym torze po 7 razy. Trzykrotnie wygrywał tu Nelson Piquet.
W 2008 roku triumfował tutaj Robert Kubica, reprezentując wówczas bolid BMW Sauber. To jedyna wygrana polskiego kierowcy w trakcie przygody z Formułą 1.
Kiedy odbędzie się Grand Prix Kanady 2022?
Godzina: 20:00 (czasu polskiego)