Tenisowy sezon powoli dobiega już końca. Od niedzieli w Londynie podziwiać będziemy ośmiu najlepszych singlistów i osiem najlepszych par deblowych tego roku, grających w turnieju ATP Finals o nieoficjalny tytuł mistrzów świata. W tym gronie znalazł się Łukasz Kubot, który wraz z Brazylijczykiem Marcelo Melo powalczy o tytuł w deblu.
Mistrzostwa na zakończenie wyjątkowego sezonu
Tegoroczny sezon był jednym z najdziwniejszych (jeśli nie najdziwniejszym) w historii rozgrywek tenisowych. Z powodu światowej pandemii koronawirusa wiele turniejów zostało odwołanych, wiele innych przełożonych na inne terminy. Większość z nich odbyła się z ograniczonym udziałem albo w ogóle bez publiczności. Rozegrano tylko trzy turnieje wielkoszlemowe, a ten najbardziej prestiżowy – londyński Wimbledon całkowicie odwołano.
W tych warunkach jedni tenisiści radzili sobie lepiej, inni gorzej. Ale jedno nie uległo zmianie – na zakończenie sezonu o tytuł nieoficjalnego mistrza świata tenisistów powalczą ci, którym w tym roku na tenisowych kortach wiodło się najlepiej. W Londynie zobaczymy więc ośmiu najwyżej klasyfikowanych singlistów (ze względów zdrowotnych zabraknie jedynie piątego w rankingu ATP Szwajcara Rogera Federera). Oto oni…
Ośmiu wspaniałych
Z numerem 1 w rankingu ATP Finals zameldował się Novak Djokovic. Serbski tenisista w 2020 roku wygrał 39 pojedynków, a tylko trzy razy znalazł pogromcę. Djokovic w tym sezonie dopisał do swojego bogatego dorobku kolejne cztery wygrane turnieje: wielkoszlemowy Australian Open w Melbourne, turniej ATP 500 w Dubaju, przeniesiony do Nowego Jorku turniej ATP 1000 Cincinnati oraz ATP 1000 w Rzymie.
Na drugim miejscu w rankingu ATP sezon kończy Rafael Nadal, z bilansem 25 wygranych pojedynków tenisowych do pięciu przegranych. Hiszpan w tym roku wygrał dwa turnieje: ATP 500 w Acapulco i wielkoszlemowy French Open w Paryżu.
Rankingowa pozycja nr 3 to Dominic Thiem. Austriacki tenisista wygrał w tym roku 22 spotkania, a przegrał siedem. Ma też na swoim koncie jeden wygrany turniej: wielkoszlemowy US Open w Nowym Jorku.
Numer 4 tegorocznego rankingu ATP to Daniil Medvedev. Rosjanin ma w tym sezonie 23 wygrane spotkania tenisowe przy 10 przegranych. Wygrał też jeden turniej: zakończony w ubiegłą niedzielę ATP Masters 1000 w Paryżu.
Rankingowa „szóstka” to w zestawie uczestników ATP Finals Stefanos Tsitsipas. Grek również wygrał w tym roku tylko jeden turniej: ATP 250 w Marsylii. Bilans jego tegorocznych pojedynków tenisowych to 28 zwycięstw i 12 porażek.
Siódmy w rankingu kończącym sezon jest Alexander Zverev. Reprezentant Niemiec wygrał dwa październikowe turnieje halowe w Kolonii. Obydwa rangi ATP 250. Jego bilans tegorocznych meczów to 27 zwycięstw i 9 porażek.
Z numerem osiem do nieoficjalnych mistrzostw świata zakwalifikował się Andrey Rublev. To tenisista, który zanotował największy postęp z uczestników ATP Finals i najbardziej w tym roku utytułowany. Rosjanin wygrał aż pięć turniejów: ATP 250 w Doha, ATP 250 w Adelajdzie, ATP 500 w Hamburgu, ATP 500 w St. Petersburgu i ATP 500 w Wiedniu. Ma na swoim koncie 40 wygranych pojedynków przy ośmiu porażkach.
Najniżej sklasyfikowanym – na dziewiątej pozycji – uczestnikiem ATP Finals jest Diego Schwartzman. Argentyński tenisista jest też jedynym w tym gronie, który w tym roku nie wygrał żadnego turnieju. Jego najlepszymi osiągnięciami są w tym sezonie: finał turnieju ATP 1000 w Rzymie i półfinał paryskiego French Open.

Djokovic najbardziej utytułowany w ATP Masters
Rozgrywki będą się toczyły w dwóch grupach po czterech zawodników, w których każdy z każdym rozegra po jednym meczu. Po dwóch najlepszych tenisistów z każdej grupy spotka się w półfinałach, których zwycięzcy zagrają w wielkim finale. Dokonano już losowania grup. W pierwszej nazwanej „Tokio 1970” na cześć pierwszego w historii turnieju Masters znaleźli się: Novak Djokovic, Daniil Medvedev, Alexander Zverev i Diego Schwartzman. W drugiej o nazwie „Londyn 2020” zagrają: Rafael Nadal, Dominic Thiem, Stefanos Tsitsipas i Andrey Rublev.
Spośród uczestników tegorocznego ATP Finals tylko trzech wygrywało ten turniej w przeszłości. To ubiegłoroczny triumfator Stefanos Tsitsipas, Alexander Zverev, który wygrał w roku 2018 oraz Novak Djokovic, który jest w tym gronie najbardziej pod tym względem utytułowany. Tenisista z Serbii wygrywał nieoficjalne mistrzostwa świata pięć razy. Po raz pierwszy w 2008 roku, a następnie cztery razy pod rząd w latach 2012-2015.
Polak w deblowej elicie
Oprócz singlistów, w ATP Finals zagra też osiem najlepszych tegorocznych par deblowych. Turniej będzie rozgrywany na tych samych zasadach jak w singlu, ale nie doszło jeszcze do losowania grup, bowiem na razie poznaliśmy tylko siedem debli, które zakwalifikowały się do turnieju. Są to: Mate Pavic i Bruno Soares, Rajeev Ram i Joe Salisbury, Kevin Krawietz i Andreas Mies, Marcel Granollers i Horacio Zeballos, Wesley Koolhof i Nikola Mektic, John Peers i Michael Venus oraz Łukasz Kubot i Mercelo Melo. O jedno pozostałe miejsce walczą jeszcze: Jurgen Melzer i Edouard Roger-Vasselin oraz Jamie Murray i Neal Skupski. Walczą podczas turnieju w Sofii, gdzie obie te pary dotarły do finału.
Polskich kibiców tenisa szczególnie cieszyć musi udział w deblowym ATP Finals Łukasza Kubota. Tym bardziej, że po słabym początku sezonu polsko-brazylijska para była daleka od zakwalifikowania się do finałowego turnieju elity. Ale piorunująca końcówka roku pozwoliła przesunąć się Kubotowi i Melo na siódmą pozycję w rankingu deblowym ATP.
Adam Pisula
Kursy na tenisa znajdziesz w STS! ? Odbierz swój freebet STS i typuj faworytów tenisowych rozgrywek!